Odwiedził Epstein'a?

 Właściciel wyspy, współpracownik wywiadu, oskarżony o pedofilię, stręczycielstwo, właściciel samolotu nazywanego "Lolita Express"... tak, to ten Jeffrey Epstein. On, jak wszystko na to wskazuje, też spotkał "seryjnego". I to w więzieniu. Jak widać schemat eliminacji niewygodnych ludzi w więzieniach jest też grany w USA.

A kto mógł skorzystać na jego śmierci? Ci, którzy korzystali z jego "oferty". Klan Clintonów to raz, ale jego gościem był też Trump, Woody Allen, Stephen Hawking i pewnie całe stada usraelskich januszy prawa (i lewa),  biznesu, artystów itd. A nawet członek "szacownej" brytyjskiej rodziny królewskiej, książę Andrzej.

A teraz nagle on nie może zeznawać. 

Nastało odprężenie.

Jak widać z układem nie ma żartów.

O jego śmierci dowiedziałem się z ZnZ:

zmianynaziemi.pl/wiadomosc/tajemnicza-smierc-jeffreya-epsteina-oskarzanego-o-pedofilie-i-streczycielstwo-nieletnich

 

Zdjęcie wprowadzające z The American Conservative:

www.theamericanconservative.com/articles/welcome-to-the-hellfire-club/