Chyba za dużo tych wybuchowych wiadomości

 Podczas egzaminów maturalnych do ponad 700 szkół dotarły informacje o podłożonych bombach.

Skala tego zjawiska jest wg mnie i przerażająca i zastanawiająca jednocześnie.

Nie dość, że były/są problemy z powodu strajku nauczycieli, to szkoła po otrzymaniu takiego powiadomienia po prostu nieodwołalnie i bezwzględnie musi być sprawdzona przez odpowiednie służby, co oczywiście oznacza dalsze komplikacje w jej funkcjonowaniu.

Rozumiem, że w skali Polski wystąpienie kilku przypadków powiadomienia szkół o podłożonych ładunkach można byłoby od biedy czasami (ale tylko czasami) uznać za normalnie występująca nienormalność, ale jeśli przypadków jest kilkaset? 

Osobiście wątpię, żeby to w całej swej masie powiadomień była tylko sprawka paru nienormalnych uczniów.

Komuś chyba bardzo zależy na tym, żeby wprowadzić zamęt i używa dostępnych w danej chwili środków, żeby to osiągnąć. Być może jest to ta sama siła, która spowodowała, że ZNP musiał zorganizować strajki. Ponieważ to nie zawsze było skuteczne, to posunięto się dalej. 

Mi to wygląda na walkę o dopchanie się do koryta i pokazanie nieudolności rządów PiS (jakby nie była wystarczająco widoczna) i - "sam nie wiem dlaczego" od razu nasuwają mi się skojarzenia z naszymi zachodnimi "sąsiadami", którzy na pełne wykorzystanie swoich banderowskich aktywów na terenie Polski nie mają jeszcze zezwolenia z mocarstwa zza Wielkiej Wody, ale wysłanie kilku maili to dla nich jeszcze nie zbrodnia, więc czemu mieliby się nie pokusić.

Być może się mylę, ale jakoś media nie doniosły o zatrzymaniu sprawców, co do niedawna było możliwe w przeciągu chyba nawet kilku godzin w przypadku takich przestępstw. Teraz jakoś o tym cisza. A to może wskazywać na trochę lepszych fachowców od "zarządzania" informacją niż nastolatki.

Sprawa została też poruszona przez Atora w jego wideoprezentacjach, ale jakoś nie zwrócił on uwagi na wątek pozauczniowski w tej kwestii. Oto link dla zainteresowanych: 

https://www.youtube.com/watch?v=AK9LCdNzmHg

Czekam na zatrzymanie sprawców. I mam przeczucie, że będą to tylko "kozły ofiarne", albo sprawa rozejdzie się po kościach.