...czy podjudzania ciąg dalszy?

 Po zasłyszeniu info, że USA wycofują się z Syrii, a następnie z Afganistanu zacząłem się zastanawiać, co będą chcieli zrobić teraz z obecnym tam wojskiem. Bo nie sądzę, że powodem ogłoszenia takiej decyzji w okresie przedświątecznym było umożliwienie żołnierzom USA powrotu do domu na święta Bożego Narodzenia.

I nagle dowiaduję się z niezawodnej jak zywkle CW24tv, że w parlamencie Ukrainy zgłoszono projekt uchwały wzywający ichniego (?) prezydenta do... no właśnie... wypowiedzenia wojny Rosji. Czy tam aby wszycy zdrowi?

Oczywiście redaktor Maciak zwrócił uwagę, że być może Rosja takiej deklaracji nawet nie przyjmie, bo Ukraińcy (?) mogą sobie uchwalać do woli, ale jeśli jednak przyjmie?

Do wydarzeń doszło w piątek - projekt jest autorstwa byłego współpracownika tamtejszego tzn "ukraińsko - cypryjskiego" [ ;-) ] miliardera Ihora Kołomojskiego, ale jakoś wątpię by on robił takie rzeczy z własnej inicjatywy gdy chodzi o wypowiedzenie wojny mocarstwu nuklearnemu.

Nie wiem czy się nie mylę, ale w tym wszystkim chodzi chyba o to, że niedługo może dojść do militarnej konfrontacji w rejonie Pacyfiku i trzeba byłoby jakoś związać siły Rosji bardziej na zachód, żeby ta nie mogła skutecznie wspierać Chin. To by tłumaczyło zamknięcie działań w Syrii i Afganistanie.

Dla większego podjudzenia Ukraińców wywołano więc incydent w Cieśninie Krerczeńskiej, wysłano tam następnie okręty brytyjskie i dla dodania Ukraińcom "otuchy" zorganizowano ćwiczenia razem z zachodnimi "partnerami".

Jak widać ktoś raczej nie świetuje. Ktoś judzi... Oby nieskutecznie.

Oto link do materiału:

https://www.youtube.com/watch?v=t5P06SyV-jE

 

Życzę Wszystkim pokoju.

 

Aktualizacja I

Zupełnie zapomniałem wspomnieć o czarnym scenariuszu jaki może wiązać się z obecnością baz USA w Polsce, szczególnie wobec zagrożenia wypowiedzeniem przez Ukrainę wojny Rosji. 

Myślę, że do konfliktu mogą zostać także bezpośrednio podjudzeni Polacy- możliwy jest prowokacyjny atak amerykańskich oddziałów przebranych za "zielone ludziki" na Polskę i dla uwiarygodnienia także na mniej znaczącą infrastrukturę swoich baz lub nawet żołnierzy... Nie wiem jak jest to prawdopodobne, ale takiej opcji teraz nie sposób całkowicie wykluczyć, zwłaszcza mając w pamięci WTC, Pearl Harbor, USS Lusitanię, Zatokę Tonkijską, to co wyczyniał Donald Cook na Bałtyku oraz kłopoty Trumpa na własnym podwórku.