Quis custodiet ipsos custodes? Czyli kto upilnuje strażników, albo..."łapaj złodzieja!"

PAD obiecał, że ujawni aneks. Obietnicy nie dotrzymał (lub nie dotrzymuje - jak kto woli)

I wszyscy "zachodzą w um" co w tym aneksie może być. Ja też tak miałem. Ale przypomniałem sobie niesławnie osławioną złowieszczą sławą "agresję Rosji" na Krymie, a w szczególności na Ukrainie i kto z "naszych" "elyt" o niej krzyczy najgłośniej, a "przy okazji" ... był "głównym likwidatorem" . No tak. To nie PAD. To AM. I Pazuzu ;-DDD

Przypomniała mi się też "broń masowego rażenia" w Iraku i konsekwencje tego kłamstwa. Oraz to, kto twierdził, że broni nie było. No tak... to nie był PAD. Również nie był to AM. Ani pewnie Pazuzu, chociaż akurat jego zdanie jest we wszystkich mediach "dziwnie"  pomijane ;-) Otóż były to WSI...

Ale to pierwszy trop.

Drugim są pieniądze - jak zwykle chciałoby się rzec, ale tym razem jest  to trop podwójny - lokalny i... globalny.

O lokalnym wspomniał w jednym ze swych wpisów Szanowny Pan Eugeniusz Sendecki - chodziło o przelew kilkuset miliardów złotych na konta czosnkowego wywiadu za sprawą LK i jego ekipy, co ponoć bardzo rozzłościło chłopaków na niejednej wsi. Za brak linku przepraszam, ale może sam wywołany przeze mnie Szanowny Pan Eugeniusz Sendecki się odezwie i doprecyzuje ten niezwykle ciekawy temat.

Ale te kilkaset miliardów to tylko drobna sumka w porównaniu z tropem nr. 2, o którym już Szanownych Czytelnkow uprzedziłem, że jest globalny. Chodzi o dominację dolara. A bardziej o suwerenność monetarną i  BRICS. I o drogi, ktore wiodą do nich. Nie ma dla Polski w tę stronę autostrady. Obawiam się, że zostały nam "tylko" "wiejskie" drogi. Na początku "tylko" do BRICS. Ale to krok w dobrą stronę.

W przypadku Polski kwestia suwerenności monetarnej to kwestia być albo nie być (obok wielu innych kwestii tego samego typu - niestety, nazbierało się ich "trochę") bo prognoza na rok 2100 to 12 mln Polaków. I wcale nie na skutek "agresji Rosji" jak pewnie zaraz stwierdzą niektórzy nawiedzeni "mejnstrimowcy". A w przypadku świata, to są już pewnie biliony obecnych dolarów. I to rocznie.

Ale jest też i inny trop - "Solidarność". Dzięki Andrzejowi Gwiaździe dowiedzieliśmy się po co ona była wywołana i że była w zasadzie jedną z kolorowych rewolucji.

No i kto był z tą rewolucją związany? Ci "Z" aneksu? Czy może raczej ci "OD" aneksu?

Może jednak bul dobrze zrobił, że za, za, za...jął się aneksem?

A na przyszłość mam prośbę do panów ze wsi: Jak będziecie nam strugać następnego prezydenta, to proszę,  postarajcie się lepiej. Nawet jeśli tworzywem ma być banan. Żeby chociaż był w miarę świeży. To tak niewiele, a robi taką różnicę. Oczywiście kandydatów może być wielu. My już sobie potem... "wybierzemy". Demokratycznie. Oczywiście.

Zdjęcie wprowadzające z Wikpedii. Podobieństwo przypadkowe ;-)