Czarzasty do Frasyniuka: "Żeście komunistów pokonali?
Wyście się z nami, k...wa, przy Okrągłym Stole i 4 czerwca 1989 r. do-ga-da-li"
Frasyniuk, były działacz „Solidarności”, a obecnie sympatyk KOD i opozycji totalnej, w swoim wpisie na Twitterze lamentuje na „pisowską telewizję” i zrównuje działania opozycji spod znaku Michnika, Geremka czy Mazowieckiego do bohaterstwa Żołnierzy Wyklętych.
W pisowskiej telewizji ciągle o zniewolonym narodzie, o klęsce, o komunistach. Tylko, że myśmy ich, ku***, po-ko-na-li! To nie jest temat na dobry film, równy „żołnierzom wyklętym”?
— napisał.
Można by powiedzieć, że już jeden film, przedstawiający wspaniałą mitologię lansowaną przez Frasyniuka et consortes, już istnieje. To „Wałęsa. Człowiek z nadziei” w reżyserii Andrzeja Wajdy. Wałęsa jawi się tam jako bohater, który nie współpracował z SB pisząc donosy, ale jedynie „coś tam podpisał, bo mu kazano”.
Na wpis Frasyniuka zdecydowanie zareagował Włodzimierz Czarzasty, przewodniczący SLD.
Zapamiętajcie te słowa wypowiedziane przez premiera Jana Olszewskiego: W wolnym państwie nie mogą rządzić, oskarżać i sądzić innych ludzie zniewoleni własną przeszłością. Dotyczy to zarówno rządzących, posłów, senatorów ludzi stanowiących prawa, prokuratorów i sędziów oraz Policji, służb. Inaczej panuje w państwie bezprawie.
15 lipca 1981, Józef Mackiewicz - "Solidarność": totalitarny zlepek autocenzury - komuny, Kościoła, i najniższego gatunku nacjonalizmu; w szarości, nudzie i zakłamaniu. Śmieszna była naiwna wiara w skuteczność wszelkich aksamitnych rewolucji, bez stadionów typu chilijskiego i spuszczeniem komunistów z klozetową wodą historii. Tymczasem rzeczywistość była bardziej prozaiczna i sztampowa we wszystkich demoludach - od Warny po Warszawę. Po wyraźnym imprime Gorbaczowa czerwone kanalie ze służb i partii stosowały ten sam schemat w imię zasady "Wolność wasza, kasa nasza"! Te same metody: Wcześniej przygotowany barchanowy ćwok - legenda (robotnik, dramatopisarz itp), grupka uwikłanych doradców (najczęściej wyznania handlowego) i świta wcześniej przygotowanych na zachodnich uczelniach różnych Balcerowiczów itp. Niestety, wolności nigdy nie dostaje się za darmo. Chyba, że jest to patologiczna wolność niewolnika marzącego aby kiedyś zostać Panem...Czyli państwo nasze po 1989 roku to była sowiecko-polska „joint venture”. A co powiedzieć o państwie za Tuska, gdy Rosjanie (po tragedii smoleńskiej!) urzędowali w wysokich polskich urzędach? To samo. Państwo za peo to „joint venture”, peerela rediviva. Polityczny horror.
Bolek pomógł oszukać Polaków, że komuna się skończyła ale za czasów stoczni był zwykłym kapusiem. Narobił ogromnych szkód ale to jeszcze nie był jego szczytowy okres działalności. Jako prezydent RP narobił znacznie większych szkód. Szczególnie niepokojące są zeznania szefów grup przestępczych którzy używają terminu "ludzie Wałęsy", zupełnie tak jak by mówili o innym szefie grupy przestępczej a to daje wiele do myślenia. Myślę że sprawa Wałęsy jest rozwojowa.
Menel Bolek i analfabeta po szkole specjalnej(skończył tam zaledwie 5klas-coś jak 5 klasowy generał Kiszczak jego promotor) bo do normalnej się nie nadawał(mówią to o nim sąsiedzi którzy go znają), który biegał ze sztachetami z płotu wraz z braćmi w swojej rodzinnej miejscowości, a potem kapuś UB jak może być uczciwym człowiekiem? Chyba wszyscy to już zrozumieli i ten zdrajca został wykluczony z naszego Narodu. Niech tylko jeszcze odepnie ten znaczek z Matką Boską z klapy bo drogo za bezczeszczenie go zapłaci. Już zapłacił śmiercią syna. Na przykładzie Bolka, wyraźnie dziś widać, jak wielkie spustoszenia w głowach Polaków uczyniły wrogie polskojęzyczne media. Szczucie, napuszczanie jednych na drugich, wrogość, ośmieszanie polskich wartości, to wszystko znajdujemy codziennie w 70% wrogich Polakom mediów. O Bolku już w 91 wiedzieli
Chinska armia na rozkaz władz 4 czerwca 1989, przy użyciu czołgów i ognia z broni maszynowej, rozpędziła uczestników protestów. Większość ofiar zginęła podczas walk na przylegającej do placu Tian’anmen alei Chang’an Jie
Według oficjalnych danych rządu chińskiego, podczas protestów zginęło 241 osób, w tym żołnierze, a 7000 osób zostało rannych. Liczba zabitych różni się w zależności od źródła: Chiński Czerwony Krzyż szacuje ją na 2600 osób
:-)
Jeszcze Polska nie zginęła. Isten, áldd meg a magyart.