Zgadnijcie na jaki temat ;-)

Oto treść listu jaki wysłałem na adres listy@prezydent.pl (adres mam od Nikandera) :

"Szanowny Panie Prezydencie,

Pragnę zaproponować pewne rozwiązania, których wcielenie w życie może przynieść zyski dla budżetu państwa (nawet bilion złotych) i dla Polaków ( co najmniej kilkaset złotych miesięcznie).
Punktem wyjścia do mojej pracy nad tymi rozwiązaniami było stwierdzenie faktu, że państwo odbiera pracującym Polakom ponad 80% dochodów (połowa roku to praca na podatki, następne kilka miesięcy to składka na ZUS). Tak ogromne jarzmo danin powoduje, że Polacy emigrują z kraju, nie chcą posiadać dzieci, masowo popełniają samobójstwa.
Oto proponowane rozwiązania:

1. Całkowita likwidacja PIT (zysk to zwiększenie konsumpcji i przychodów z VAT - efektywność podatku PIT jest wręcz żałosna)
2. Całkowita likwidacja ZUS (zysk bezpośredni dla budżetu to ok 40-50 mld złotych)
3. Wprowadzenie suwerennej polityki monetarnej (zysk dla budżetu to nawet ponad 150 mld złotych)
4. Repolonizacja banków (zysk dla budżetu to nawet 50 mld złotych lub więcej - takie kwoty są obecnie transferowane przez banki za granicę, a   nigdzie na świecie nie ma chyba tylu zagranicznych banków co w Polsce)
5. Wprowadzenie tzw "Ustawy Wilczka" w jej pierwotnym brzmieniu ( zysk dla budżetu to zwiększenie bazy podatkowej)

Ponadto należy zauważyć, że łączna likwidacja ZUS i wprowadzenie "Ustawy Wilczka" w jej pierwotnym brzmieniu szalenie przyczyni się do obniżenia kosztów tworzenia nowych miejsc pracy, redukcji szarej strefy (teraz to nawet 30% PKB) i spadku ilości tzw "umów śmieciowych". W efekcie zmniejszy to emigrację, bezrobocie, poprawi katastrofalną sytuację demograficzną, spowoduje spadek liczby samobójstw. Zysk dla budżetu może wynieść nawet kilkaset miliardów złotych, a łączna kwota z wprowadzenia wszystkich rozwiązań może być bliska lub przewyższyć bilion złotych. Byłaby to zatem kwota pozwalająca na podniesienie świadczeń i jednoczesne obniżenie wieku emerytalnego (sic!) oraz modernizację armii w ciągu roku, a nie 10 lat.

Po likwidacji ZUS wypłacanie świadczeń, w ustalonej np przy współpracy z GUS wysokości, mógłby przejąć za pośrednictwem zrepolonizowanych banków budżet państwa. Dla świadczeniobiorcy to tylko kwestia założenia konta w zrepolonizowanym banku, a dla banku korzystne zwiększenie ilości klientów.

Dodatkową zaletą proponowanych rozwiązań jest to, że nie wymagają one od obywateli wyrzeczeń finansowych (tzw "zaciskania pasa"), gdyż w zasadzie cała praca nad ich wdrożeniem ma charakter legislacyjny. Uważam, że jest to ich ogromna zaleta. Poparcie dla ich wprowadzenia może być ponadto ogromne, gdyż wprowadzenie to oznacza, że w portfelach pracujących obywateli przybędzie co najmniej kilkaset złotych miesięcznie.

Efekt wzmocnienia wprowadzanych reform i zwiększenie poparcia dla ich wprowadzenia może przynieść dodatkowe przeprowadzenie:

- renegocjacji umów z UE (przykład to Norwegia),
- repolonizacja mediów (lub poparcie ustawowe i podatkowe mediów z kapitałem polskim)
- przeprowadzenie dogłębnej lustracji

Panie Prezydencie, ufam, że proponowane zmiany (w sumie to łącznie tylko 8 kwestii w dziedzinie legislacyjnej) okażą się możliwe do wprowadzenia. W miarę możliwości prosiłbym o zaprezentowanie ich na posiedzeniu Narodowej Rady Rozwoju. Moim zdaniem warto jest poświęcić im czas w tym gronie chociażby ze względu na kwotę jaką ich wprowadzenie może przynieść budżetowi państwa (nawet bilion złotych). Jestem ponadto przekonany, że jakiekolwiek reformy, polityka prorodzinna, wspieranie przedsiębiorczości i wysiłki zmierzające do poprawy sytuacji demograficznej są całkowicie pozbawione podstaw (są wręcz absurdalne), jeżeli nie zmniejszy się ponad 80% jarzma danin na rzecz państwa, które obecnie tak mocno gnębi pracujących Polaków. W mojej opinii jest to poziom rodem z gułagu, a nie z państwa, które troszczy się o przyszłość obywateli.

Z wyrazami szacunku,
(imię, nazwisko)"

 

Dobry pomysł?